O nadziei Benedykta XVI na pełne relacje dyplomatyczne z Wietnamem mówił papieski delegat w tym kraju. Wczoraj abp Leopoldo Girelli spotkał się z wiernymi w centrum duszpasterskim archidiecezji Hue.
Rezydujący w Singapurze papieski delegat w Wietnamie odbywa trzecią już wizytę w tym kraju składającą się ze spotkań duszpasterskich i politycznych. Watykański dyplomata wyraził przekonanie, że by poprawić stosunki państwo-Kościół, konieczne jest ich oparcie na wzajemnej współpracy, dialogu i dobrej woli. Jego zdaniem, kościelne relacje z władzą świecką są koniecznością. Wietnamskich katolików abp Girelli wezwał do prawdziwej jedności wspólnot kościelnych Północy i Południa ich ojczyzny. Ciesząc się obfitością powołań kapłańskich w tym południowoazjatyckim kraju, przedstawiciel Papieża przypomniał duchownym, że ich współpraca z biskupem ma opierać się na prawdziwym posłuszeństwie we wszystkim. W czasie najbliższych dni papieski delegat odwiedzi dzieła miłosierdzia prowadzone przez archidiecezję Hue. Natomiast komunistyczne władze prowincji po spotkaniach z watykańskim gościem wyraziły nadzieję, że jego misja przyczyni się znacznie do społeczno-gospodarczego rozwoju Wietnamu.
W relacjach państwo-Kościół w Wietnamie nie brak jednak problemów. Z apelem o pomoc i solidarność wystąpiły rodziny 15 katolickich studentów aresztowanych w lipcu i sierpniu. Niektórych z nich służby bezpieczeństwa aresztowały na uniwersytecie. Nieznane jest miejsce ich przetrzymywania. Rodziny wietnamskich studentów wezwały władze do umożliwienia kontaktu z dziećmi. W intencji aresztowanych Wietnamczyków trwają czuwania modlitewne w kościołach całego kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.