Liczba ofiar trzęsienia ziemi, które w niedzielę dotknęło północne Indie, Nepal i Tybet wzrosła do 50 - poinformowała agencja Associated Press. Ratownicy przeszukiwali w poniedziałek gruzy zawalonych budynków w poszukiwaniu ofiar.
Według amerykańskiej służby geologicznej USGS epicentrum znajdowało się ok. 60 km na północny zachód od Gangtok, stolicy indyjskiego stanu Sikkim, a ognisko wstrząsów było położone na głębokości ok. 7,4 km.
Trzęsienie wywołało dotychczas dwa wstrząsy wtórne o sile 6,1 i 5,3 w skali Richtera. Sejsmolog R.S. Dattatreyan ostrzegł jednak, że może ich być więcej.
Na razie nie wiadomo, jak duże są straty, ponieważ region ten jest słabo zaludniony, a wielu ludzi mieszka tam w odległych miejscowościach odciętych od świata przez lawiny błotne spowodowane przez wstrząsy.
Jak informuje indyjska telewizja, w stolicy stanu Sikkim, zamieszkanym przez 50 tys. ludzi mieście Gangtok popękały ulice i zawaliło się wiele budynków, m.in. dwa budynki należące do straży granicznej.
Ekipy ratunkowe złożone ogółem z ok. 50 tysięcy wojskowych, sprawdzają, czy pod gruzami nie ma ludzi. Jednak akcję ratunkową utrudniają panujące ciemności i ulewne deszcze.
W regionie doszło do przerw w dostawach energii elektrycznej i zerwane zostały niektóre linie telefoniczne. Linie wysokiego napięcia zostały zerwane w miastach Dardżyling i Kalimpong w stanie Bengal Zachodni, które obecnie "są pogrążone w całkowitych ciemnościach".
Premier Indii Manmohan Singh zaoferował, że wyśle żołnierzy, którzy mają pomóc w usuwaniu skutków trzęsienia; siły zbrojne postawiono w stan gotowości. Pięć samolotów zostało już wysłanych na miejsce do akcji ratunkowej. Zwołał też posiedzenie sztabu antykryzysowego.
W stolicy Nepalu, Katmandu, parlamentarzyści, którzy debatowali nad budżetem, podczas trzęsienia wybiegli z budynku parlamentu na przyległy parking. Wznowili obrady po 15 minutach.
Wstrząsy odczuwalne były nawet w indyjskiej stolicy Dehli, gdzie mieszkańcy wybiegli na ulice z trzęsących się budynków, a także w Tybecie, gdzie na skutek trzęsienia - według chińskiej agencji państwowej Xinhua - ranna została jedna osoba, zawaliły się trzy budynki, a usługi telekomunikacyjne zostały przerwane.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"