Własność intelektualna zasługuje na ochronę, ponieważ stanowi bodziec do innowacyjności. Dlatego konieczne jest promowanie zrównoważonego i skutecznego międzynarodowego systemu jej zabezpieczenia.
Zwrócił na to uwagę stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy agendach ONZ i innych organizacjach międzynarodowych w Genewie, abp Silvano Tomasi. Przemawiał on 27 września na forum Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO).
Watykański dyplomata zauważył, że ochrona własności intelektualnej ma służyć przede wszystkim dobru wspólnemu ludzkości, stąd dostęp do zdobyczy nauki i techniki winien być upowszechniany możliwie jak najszerzej, także w krajach najuboższych. W jego przekonaniu decydujące znaczenie ma tu edukacja, która potrzebującym daje konieczną wiedzę, uzdalniając ich do kreatywności i rozwijania talentów. Wykształcenie sprawi, że nie będą już jedynie biernymi elementami systemu społecznego, ale protagonistami przyszłości – dodał watykański dyplomata.
Zwracając się do Stałego Komitetu WIPO ds. Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych (SCCR) abp Tomasi wyraził nadzieję na szybkie porozumienie na rzecz osób niewidomych i niepełnosprawnych, którzy nie mogą korzystać z druku. Jego zdaniem ochrona materiałów audio może się przyczynić do polepszenia dostępu do edukacji i kultury dla 284 mln niepełnosprawnych żyjących przeważnie w krajach rozwiniętych.
Przedstawiciel watykański przy agendach ONZ w Genewie podkreślił również konieczność lepszej ochrony patentowej wspólnot pierwotnych, które od dawien dawna są właścicielami ziemi i jej zasobów naturalnych. Jego zdaniem ludy te mają prawo chronić swe środowisko naturalne oraz związany z nim własny folklor i kulturę, mimo że współczesne systemy ochrony własności nie zapewniają im wystarczających gwarancji w tej dziedzinie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.