W ostatnich tygodniach poświęcono w mediach świeckich Kościołowi tyle zatroskanych słów, że można odnieść wrażenie, iż media katolickie i kościelne zostają pod tym względem w tyle.
Media w Polsce pełne są dyskusji o Kościele. Świeckie media. Komercyjne i niekomercyjne. W ostatnich tygodniach poświęcono w nich Kościołowi tyle zatroskanych słów, że można odnieść wrażenie, iż media katolickie i kościelne zostają pod tym względem w tyle. Jeden z tygodników na przykład w najnowszym numerze zamieścił na temat Kościoła pięć czy sześć tekstów (to zależy od tego, jak zinterpretujemy wywiad z byłym księdzem).
W temacie Kościoła głos zabiera kto żyw. Wszystko jedno, czy się zna, czy nie. A zwłaszcza, czy na co dzień ma z Kościołem coś wspólnego czy wręcz przeciwnie. Kiedyś Stańczyk dowodził, że wśród Polaków najwięcej jest medyków. Dzisiaj można odnieść wrażenie, że liderujemy w statystykach jeśli chodzi o specjalistów od Kościoła.
Oczywiście, można się oburzać, że ci i owi, mając co najmniej umiarkowane pojęcie o temacie, wtykają nos w nasze kościelne sprawy i chcą nam mówić co i jak powinniśmy w Kościele urządzić, pozmieniać, zreformować. Można łypać na nich podejrzliwie, snując domysły, że co, jak co, ale dobro Kościoła, to niejednemu z jego medialnych reformatorów i naprawiaczy nie leży na sercu. Można im metodą kolejnego francuskiego prezydenta zwrócić uwagę, że oto zmarnowali znakomita okazję, aby w tematyce kościelnej siedzieć cicho. Albo programowo ignorować, podpierając się powiedzonkiem o karawanie i psach. Niech se tam gadają, my i tak wiemy swoje.
Jest jednak też inna możliwość. Można się zadumać, dlaczego oni aż tak bardzo się tym Kościołem zajmują. Można spróbować podjąć refleksję, o czym świadczy to tak wielkie zainteresowanie Kościołem i jego sprawami. Można się zastanowić, co z tego ich zainteresowania i zatroskania (mniej lub bardziej szczerego) dla nas, jako wspólnoty Kościoła, wynika. Jak to świadczy o roli i miejscu Kościoła katolickiego w społeczności zamieszkującej granice Polski. I czy przypadkiem jednej albo drugiej sugestii nie warto obejrzeć z bliska, przeanalizować, potraktować nie jako bezczelną ingerencję w nasze wewnętrzne sprawy, ale jako dowód, w jaki sposób jesteśmy postrzegani...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób