Sześcioletni Dominique Piconi z San Diego w USA w każdą środę przed pójściem do szkoły przygotowuje paczki żywnościowe dla bezdomnych w swoim mieście. W paczkach są kanapki, banany, woda, krakersy, a na dnie – medalik, bo jak mówi mały misjonarz miłości bliźniego – „chcemy, żeby Jezus chronił bezdomnych”.
Pomagać bezdomnym postanowił mając pięć lat. Kiedy jeździł samochodem z mamą, na skrzyżowaniach wielkich ulic widział wielu ludzi bezdomnych i głodnych. „Powiedział mi kiedyś, że dla tych ludzi musimy przygotować coś zdrowego do jedzenia” - wspomina mama chłopca w rozmowie z lokalną telewizją KFMB w San Diego i dodała: „Spytałam, czy sam chciałby przygotowywać im jedzenie, a kiedy usłyszałam `tak`, zaczęła się nasza domowa akcja paczek z lunchem dla bezdomnych.”
W każdą środę chłopiec uczęszcza w południe na Mszę św., po czym idzie do bezdomnych rozdając im przygotowane przez siebie paczki z jedzeniem. - Dominique bardzo głęboko współczuje tym ludziom. Kiedy ich widzi, zawsze powtarza: mamo, twarz każdego z nich przypomina mi twarz Jezusa - wyjaśniła matka chłopca.
Pytany o to, kim chciałby być gdy dorośnie, mały misjonarz odparł bez wahania: „papieżem”.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.