Po intensywnych opadach deszczu w ośmiu punktach pomiarowych w woj. śląskim poziom rzek przekracza stan alarmowy - podały w piątek rano służby kryzysowe wojewody. Mimo to dotychczas nie odnotowano poważniejszych problemów.
Dyżurna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach powiedziała PAP, że w województwie doszło do niewielkich podtopień, ale nie było potrzeby ewakuacji.
Ze względu na podwyższony stan wody przy pobliskim moście zamknięta została droga powiatowa w Ochabach (powiat cieszyński), przy skrzyżowaniu z drogą krajową 81. Zorganizowano tam objazdy przez drogi: S1 i 81.
Zamknięta jest też droga w kierunku Złatnej w powiecie żywieckim, ale nie z powodu silnych opadów, lecz zalegających drzew, które przewróciły się w wyniku silnego wiatru.
W piątek rano służby kryzysowe miały informacje o ośmiu przypadkach przekroczenia stanów alarmowych. Tak jest m.in. na Wiśle w Goczałkowicach i Skoczowie, na Olzie w Cieszynie i na Sole w Żywcu. W regionie w 12 miejscach przekroczone były stany ostrzegawcze, m.in. na Odrze w Krzyżanowicach.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.