Powtórne chrzty wiernych patriarchatu kijowskiego przechodzących do ukraińskiego Kościoła prawosławnego patriarchatu Moskwy zdarzają się, ale nie jest to jedyna forma przyjmowania wiernych tej wspólnoty na łono kanonicznej Cerkwi - oświadczył ks. Jerzy Kowalenko, rzecznik metropolity Włodzimierza - informuje prawosławny serwis www.cerkiew.pl.
Jest to odpowiedź na apel niezależnego od Moskwy synodu Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, by Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego uznał chrzest udzielany w tym Kościele za ważny. Ksiądz Jerzy Kovalenko, stwierdził, iż takie praktyki rzeczywiście mają miejsce, ale stosuje się także inne formy przyjmowania do Cerkwi, to jest przez sakrament bierzmowania czy tylko sakrament pokuty. Wybór sposobu zależy od decyzji biskupa danej diecezji. Póki co nie ma bowiem oficjalnych wytycznych, które by tą kwestię regulowały. Duchowny dodał, że oficjalny dokument zostanie przygotowany przez Komisję Teologiczną Synodu UKP i przedstawiony wiernym. Rzecznik metropolity podkreślił, że kijowski patriarchat w dyskusji pomiędzy oboma Kościołami nie używa już argumentów politycznych. Ksiądz Jerzy dodał, że cieszy się, iż dyskusja przeszła do kwestii eklezjologicznych i kanonicznych, czyli "bardziej kościelnych tematów".
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".