Episkopat USA wyraził głębokie rozczarowanie z powodu odrzucenia przez rząd projektu ustawy o odmowie udziału w aborcji (ANDA), mającego na celu lepszą ochronę sprzeciwu sumienia wobec przerywania ciąży.
Przepis ten miał zapewnić instytucjom religijnym działającym na polu służby zdrowia wolność służby najbardziej potrzebującym według przekonań moralnych i z poszanowaniem życia ludzkiego.
W swoim oświadczeniu z 23 grudnia przewodniczący amerykańskiego episkopatu podkreślił, że „nikt nie powinien być zmuszany przez władze do aktywnego udziału w tym, co uważa za zabicie niewinnego życia. W grę wchodzi zasada, czy można wymagać tego od ludzi wierzących czy innych, którzy sprzeciwiają się aborcji i jej finansowaniu z funduszy publicznych” – stwierdził abp Joseph Kurtz. Przypomniał on, że ustawodawstwo federalne przez długi czas chroniło prawo do sprzeciwu sumienia i nawet jeszcze w ostatnich latach poparcie dla niego deklarował publicznie prezydent Obama, jak też wielu kongresmanów.
Powołując się na słowa Papieża Franciszka skierowane we wrześniu ub. r. do Kongresu USA, przewodniczący amerykańskich biskupów wezwał ustawodawców do poszanowania różnic przekonań. „Misją Kościoła w życiu publicznym – czytamy w oświadczeniu – jest dawanie świadectwa o godności każdego ludzkiego życia i obrona wolności działania zgodnie z przekonaniami moralnymi czy religijnymi”.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.
Obszar strefy buforowej nie zmienił się w porównaniu z obowiązującym dotychczas.