Wojska syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada odbiły w niedzielę z rąk dżihadystów Państwa Islamskiego (IS) Palmirę w środkowej Syrii. Miasto niemal rok znajdowało się pod kontrolą bojowników.
Jak poinformowało tamtejsze źródło wojskowe, "po gwałtownych nocnych walkach armia przejęła całkowitą kontrolę nad Palmirą, w tym nad częścią starożytną i mieszkalną".
Dżihadyści wycofali się z miasta w kierunku swoich bastionów na północy i wschodzie Syrii.
Siły lojalne wobec reżimu w Damaszku, wspierane przez rosyjskie lotnictwo, rozpoczęły 7 marca ofensywę w celu odbicia Palmiry z rąk IS.
Położona na pustyni starożytna Palmira w rękach IS znalazła się w maju ubiegłego roku. Przewidywano, że jej odbicie będzie miało przełomowe znaczenie, otworzy bowiem drogę do opanowanej przez Państwo Islamskie wschodniej syryjskiej prowincji Dajr az-Zaur i do Rakki, będącej stolicą samozwańczego kalifatu. Palmira jest strategicznym punktem łączącym wschodnią i zachodnią część Syrii.
Miasto jest znane z antycznych zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, z których część została rozmyślnie zniszczona przez dżihadystów. W niedzielę saperzy przystąpili do rozbrajania ładunków wybuchowych i min pozostawionych w antycznej części miasta - przekazały syryjskie źródła wojskowe.
Rosja prowadzi działania mające umołżiwić jej utworzenie w libijskim Tobruku bazy wojskowej.
W tym roku odbędzie się w dniach 29 lipca - 3 sierpnia w Trzcińcu w woj. zachodniopomorskim.
Prezydent odznaczył osoby zasłużone w pielęgnowaniu pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.
Sekretarz stanu USA spotkał się w Kairze z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisim.