2000 euro musi zapłacić niemiecki hejter, który w internecie nawoływał do ukamienowania kanclerz Angeli Merkel. Taką karę sąd w Dortmundzie wymierzył w poniedziałek 28-letniemu mieszkańcowi Bochum w Zachodnich Niemczech.
Bezrobotny mężczyzna domagał się na Facebooku m.in. "publicznego ukamienowania" szefowej niemieckiego rządu. Przed sądem autor obraźliwych wpisów przyznał się do winy i wyraził skruchę. Tłumaczył, że był "ogólnie sfrustrowany" sytuacją w kraju - pisze agencja dpa.
Narastający od lata zeszłego roku kryzys migracyjny doprowadził do podziału społeczeństwa i spowodował wzrost liczby obraźliwych ataków werbalnych na niemiecką kanclerz. W czasie wizyt Merkel w schroniskach dla uchodźców przeciwnicy jej polityki skandowali "zdrajczyni narodu". Hejt skierowany jest też przeciwko innym politykom. Podczas demonstracji antyimigranckiej w Dreźnie uczestnicy zbudowali atrapę szubienicy dla wicekanclerza Sigmara Gabriela.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.