Brytyjska policja zatrzymała w poniedziałek 20 obrońców środowiska z organizacji Greenpeace, którzy w niedzielę wspięli się na dach parlamentu w Londynie, domagając się od rządu przeciwdziałania zmianom klimatu.
Według Greenpeace, w akcji, która ma być apelem o "nowy styl w brytyjskiej polityce", uczestniczyło 55 ochotników. Policja zatrzymała tych, którzy zeszli na ziemię. Zarzucono im wtargnięcie na teren chronionego obiektu. Około 20 pozostaje na dachu Izby Gmin.
"Potrzebujemy polityków, którzy myślą o następnym pokoleniu, a nie o następnych wyborach" - napisał Greenpeace w oświadczeniu, przypominając, że pozostało zaledwie 60 dni do szczytu klimatycznego w Kopenhadze.
Według Greenpeace, 20 osób, które pozostaje na dachu, zakończy protest później w poniedziałek, kiedy do parlamentu powrócą deputowani. Brytyjski parlament wznawia tego dnia prace po letniej przerwie wakacyjnej.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.