Sąd w Kielcach orzekł karę grzywny w wysokości 2 tys. zł dla organizatorki czarnego marszu.
Czarny marsz odbył się w Kielcach 3 października ubiegłego roku. Uczestnicy manifestacji mieli przy sobie naklejki ze sprofanowanym symbolem Polski Walczącej. W popularną kotwicę wpisano kobiece piersi,dorysowano warkocz i podpisano obrazek "Polka Walcząca".
Sąd uznał, że znak Polski Walczącej, który jest prawnie chroniony, został sprofanowany.
Pomimo, że taką naklejkę posiadało ok 100 osób, organizatorka marszu stwierdziła, że ona takich naklejek w ogóle nie widziała. Sąd uznał, że nawet jeśli tak rzeczywiście było, to jest to jej niedopatrzenie i ponosi odpowiedzialność.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.