Kraj, którego nie ma

Nikt 10 lat temu nie spodziewał się, że arabska wiosna w Syrii może trwać tak długo. Nikt nie chciał wierzyć, że w przypadku tego kraju jej oddolny charakter jest najbardziej wątpliwy. Do dziś końca „wiosny” nie widać.

Co można jeszcze powiedzieć po 10 latach pisania o wojnie w Syrii? Na chłodno przyznać, że potrzeba kolejnych 10 lat, by wojna realnie się skończyła? A następnych 70 lat, by odbudować kraj? Przyznać, że podzielone i różnorodne społeczeństwo, już wcześniej nieutożsamiające się w pełni ani z centralą, ani ze sobą nawzajem, teraz tym bardziej jest nie do pozszywania? Zapłakać nad niezmiennie beznadziejnym losem kilku milionów uchodźców? Spłonąć z oburzenia, że w XXI wieku możliwa jest bezkarna „zabawa” mocarstw na cudzym terytorium? Zagłuszyć „sumienia wyrzut, że się żyje, gdy umarło tylu”?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
8°C Piątek
wieczór
5°C Sobota
noc
4°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »