Sześciu żołnierzy NATO zginęło w niedzielę w południowym Afganistanie w ataku rebeliantów - poinformowały siły międzynarodowe w komunikacie. Nie sprecyzowano narodowości zabitych, ponieważ informacje na ten temat przekazują poszczególne kraje koalicji.
Na południu Afganistanu, uważanym za bastion talibów, wzrósł poziom przemocy, gdy w prowincjach Helmand i Kandahar amerykańskie siły zaostrzyły w tym roku ofensywę.
Według agencji AFP, niedzielny atak jest jednym z najbardziej krwawych dla sił międzynarodowych od 2001 roku.
Jak informuje strona internetowa icasualties.org, w tym roku w Afganistanie zginęło 692 zagranicznych żołnierzy. W 2009 roku życie straciło ok. 500 zagranicznych wojskowych.
Rada Stanu odrzuciła apelację Marine Le Pen dotyczącą sposobu egzekwowania jej wyroku.
Wydatki budżetu sięgnęły prawie 616,99 mld zł, a dochody przekroczyły 415,5 mld zł.
Szef Pentagonu w kwaterze głównej NATO podczas posiedzenia Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.
Jedno z ciał przekazanych przez Hamas nie należało do żadnego z zakładników.