Irlandia podniosła we wtorek status palestyńskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Dublinie, z delegacji do misji. Ubolewanie z powodu tej decyzji wyraził Izrael, według którego Irlandia od dawna prowadzi stronniczą politykę na Bliskim Wschodzie.
"Delegacja palestyńska będzie od teraz znana jako misja palestyńska" - poinformowała w komunikacie rzeczniczka irlandzkiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Decyzja jest "zgodna z decyzjami ogłoszonymi przez innych partnerów europejskich". W komunikacie przypomniano, że "to samo zrobiły Francja, Hiszpania i Portugalia".
Krok ten skrytykował Izrael. "Ubolewamy nad irlandzką decyzją, która nie jest dla nas zaskoczeniem, biorąc pod uwagę stronniczą politykę, prowadzoną od dawna przez Irlandię na Bliskim Wschodzie" - powiedział AFP rzecznik izraelskiego MSZ Jigal Palmor.
Ogłaszając we wrześniu podniesienie poziomu delegacji palestyńskiej, władze w Madrycie poinformowały, że krok ten służy "stworzeniu i uznaniu państwa palestyńskiego".
W związku z zablokowanym procesem pokojowym Palestyńczycy zwiększyli wysiłki służące uznaniu ich państwa. Dotychczas zrobiły to: Brazylia, Argentyna, Boliwia, Ekwador, Chile i Peru.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.