Namawiał sklepy na pomoc oddziałom pediatrycznym, a potem znikał z pieniędzmi. Włoska policja poszukuje 40-letniego oszusta.
Ma około
Okazało się, że w ostatnich latach grasował dosłownie po całych północnych Włoszech – od Ligurii, przez Emilię-Romanię po Lombardię. Naciągnął dziesiątki osób w ostatnich 15 latach. Ostatni przypadek odnotowano kilka miesięcy temu w Mediolanie. „Z małymi zmianami, system działania jest zawsze taki sam: pyta, czy może zostawić przy kasie ulotki informujące o działalności stowarzyszenia. To pretekst, by zdobyć zaufanie ofiary, którą potem przekonuje do ofiarowania datku – w wysokości od 60 do 100 euro – niby na zakup zabawek, ubrań i sprzętu lub na zagwarantowanie wizyty pediatrycznej choremu dziecku” – opisuje mechanizm CdS.
Zostawia fałszywie potwierdzenia wpłat, a także obiecuje, że nazwiska donatorów zostaną ogłoszone podczas publicznej imprezy.
Po przeanalizowaniu pierwszych nagrań z monitoringu okazało się, że chodzi ciągle o tego samego mężczyznę – w 2015 r. wówczas 32-letni oszust został zatrzymany w Rimini. Już wtedy był znany policji, a znaleziono przy nim do połowy wykorzystany bloczek z „potwierdzeniami wpłat”.
Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).