Od 7 dni wiele osób pozostaje zamkniętych w swoich domach, bez żywności i wody. Na zewnątrz czeka ich śmierć. Helikoptery namierzają i zabijają ludzi, którzy uciekają w poszukiwaniu schronienia na misji ONZ.
Sudańskie Forum Ekumeniczne – pokojowa sieć wszystkich Kościołów chrześcijańskich obecnych w Sudanie, w swoim komunikacie domaga się natychmiastowej interwencji instytucji międzynarodowych w celu zatrzymania fali przemocy, która uderza w bezbronnych Sudańczyków. W Sudanie Południowym – nowym państwie utworzonym po powszechnym referendum ze stycznia 2011 roku, grozi wybuch kryzysu humanitarnego.
Według danych ONZ, 40.000 osób ucieka z południowego Kordofanu – stanu w środkowym Sudanie, zwłaszcza z miasta Kaduqli. Powodem są starcia między wojskiem z Północy – Sudan Armed Forces (SAF) i członkami uzbrojonej grupy byłych rebeliantów z Południa – Sudan People’s Liberation Army (SPLA).
Bombardowania były słyszane w miastach stanu Kauda oraz na terenach Heiban i Um Dorain. Wiele osób pozostaje zamkniętych w swoich domach bez żywności i wody, z obawy przed atakami. Natomiast ci, którzy poszukują schronienia poza miastem, na pagórkach Nuba, są tropieni przez helikoptery i rozstrzeliwani. Według komunikatu podanego przez Sudańskie Forum Ekumeniczne, oddziały SAF przeszukują dom po domu w celu znalezienia podejrzanych osób które mordują na miejscu. Także siły SPLA zostały oskarżone o dopuszczenie się potwornych okrucieństw.
„Społeczność międzynarodowa, pod kierunkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, przy wsparciu Chin, Stanów Zjednoczonych, Unii Afrykańskiej, Ligi Państw Arabskich i Unii Europejskiej, musi natychmiast zastosować wszelkie dostępne środki, aby zakończyć walki, objąć ochroną cywili i umożliwić dotarcie pomocy humanitarnej do wszystkich części Południowego Kordofanu. Będzie to pierwszy krok do wznowienia dialogu pomiędzy stronnictwami, które pozostają ze sobą w konflikcie politycznym i wojskowym” – oświadczył zastępca przewodniczącego Sudańskiego Forum Ekumenicznego, Eberhard Hitzler.
W komunikacie wskazano kilka najważniejszych punktów m.in. ustanowienie „no-fly zone” odnośnie do stanu Kordofan, umożliwienie działaczom międzynarodowym dotarcie z pomocą i zapewnienie ochrony cywilom na placówce misyjnej ONZ w Kudaqli. Przemoc, grabieże i pożary zagrażają życiu przeszło 300.000 osób zamieszkujących Kordofan.
Miasto El Obeid, gdzie mieści się placówka salezjańska jest bezpieczne. Stało się ono miejscem schronienia dla wielu uchodźców. Lekcje w prowadzonej przez salezjanów szkole zostały zawieszone. Sytuacja jest bardzo trudna.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.