Kilkadziesiąt tysięcy Japończyków przeszło ulicami centrum Tokio wzywając rząd do rezygnacji z energii atomowej. Agencja AP podkreśla, że jest to reakcja na kryzys w elektrowni Fukushima I, uszkodzonej przez marcowe trzęsienie ziemi i tsunami.
Demonstranci skandowali m.in. "Sayonara (pożegnanie) dla energii atomowej" i nieśli banery i plakaty. W poniedziałek przypada w Japonii wolny od pracy Dzień Szacunku dla Starszych.
Policja szacuje wstępnie, że w manifestacji udział wzięło około 20 tys. ludzi. Zdaniem organizatorów uczestniczyło w niej nawet 60 tys. osób.
Była to jedna z największych demonstracji w Japonii od czasu wypadku nuklearnego z 11 marca, kiedy to z elektrowni Fukushima I do powietrza przedostały się substancje radioaktywne. Incydent ten jest uważany za najpoważniejszy od czasu katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.