"Kubica da radę. Na górze 'ktoś' go kocha" - tak katolicki włoski dziennik "Avvenire" napisał we wtorek o wypadku polskiego kierowcy w rajdzie w Ligurii. Gazeta przypomina, że w 2007 roku wyszedł on cało ze straszliwej kraksy na torze w Kanadzie.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział we wtorek, że już jesienią tego roku kraj nie przejdzie na czas zimowy i że stosowne rozporządzenia wydał rządowi. "Podjąłem decyzję o rezygnacji z przechodzenia na czas zimowy" - powiedział prezydent.
NATO ogłosiło, że jego nowa siedziba będzie kosztować miliard euro. Sojusz obstaje przy tak wysokich kosztach, chociaż niektórzy uważają je za przesadne.
Silne wiatry wiejące we wtorek na Litwie z szybkością ok. 30 metrów na sekundę zrywają dachy, ogrodzenia, linie energetyczne, przewracają znaki drogowe. Blisko 50 tys. gospodarstw domowych pozbawionych jest prądu, a ich liczba ciągle rośnie.
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak powołał komisję mającą na celu opracowanie zmian w konstytucji oraz oddzielny organ, którego zadaniem będzie monitorowanie wprowadzanych reform - poinformował we wtorek egipski wiceprezydent Omar Suleiman.
USA chcą utrzymać swą obecność wojskową w Afganistanie także po planowanym na 2014 rok przekazaniu władzom afgańskim odpowiedzialności za bezpieczeństwo w kraju i po wycofaniu sił NATO - powiedział we wtorek prezydent Afganistanu Hamid Karzaj.
Nowy ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Federacji Rosyjskiej Wojciech Zajączkowski wręczył we wtorek na Kremlu listy uwierzytelniające prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi.
Na placu Tahrir w Kairze wciąż obozują tysiące ludzi. We wtorek rozpoczął się trzeci tydzień masowych protestów, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego Egiptem od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.
Coraz więcej niemieckich polityków opowiada się za przyjęciem w Niemczech egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka, przynajmniej tymczasowo - pisze we wtorek tygodnik "Der Spiegel" w swym wydaniu internetowym.
Wyspy Kanaryjskie mogą zyskać na niepokojach społecznych w krajach Afryki Północnej. Na tym należącym do Hiszpanii archipelagu na Atlantyku spodziewają się napływu turystów, którzy odwołali pobyt w Tunezji lub Egipcie ze względu na zamieszki w tych krajach.