Nie mam wątpliwości, że jeśli istnieją jasne przesłanki odnośnie do nieprawidłowości, to takie sprawy muszą zostać wyjaśnione. Tyle, że chodzi o rzeczywiste wątpliwości, nie stworzone przez dziennikarzy.
W Indiach niszczą wszystko co chrześcijańskie, nie wahając się nawet zabijać. W Szwecji protestują przeciwko znaczkowi dłoni z wyciągniętym palcem, bo kojarzy się z wiarą Boga. Jakiś konkretny powód takich reakcji? Nie. Jak zwykle antychrześcijańska histeria w czystym wydaniu.
Dla tych, którzy są w jakiejś grupie problem zapewne jest mniejszy. Dla nich Kościołem będzie wspólnota. Dla tych, którym życie i praca nie pozwala się zakorzenić, kadencyjność może oznaczać, że w ciągu 5-7 lat własnego proboszcza właśnie zaczną rozpoznawać „z twarzy".
Choć argumenty tych, którzy opowiadają się za wprowadzeniem kadencyjności dla proboszczów są dość przekonujące, sprawa budzi we mnie mieszane uczucia. Bo wydaje mi się, że życie na walizkach na dłuższą metę jest bardzo męczące.
Słowa abp. Tomasiego zwracają uwagę na niezbyt podkreślany w dyskusjach na temat takich zjawisk, jak tarcza antyrakietowa, wymiar sprawy.
Przez to, że ja nie piję, nikt pić nie przestanie. Zwłaszcza alkoholik. Warto jednak nie lekceważyć stwierdzeń: Polak, Słowianin, musi się raz na jakiś czas napić.
Nie jest skandalem nieudzielenie komuś Komunii świętej. Jest nim raczej fakt, że ktoś myśli, iż może ją otrzymać w stanie grzechu śmiertelnego - stwierdził prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, abp Raymond Burke, opowiadając się za nieudzielaniem Komunii tym katolikom, którzy publicznie wspierają zabijanie dzieci nienarodzonych.
Nasze życie nie kończy się na ziemi. Jeśli ktoś w to wierzy, czemu tak kurczowo chce zatrzymać odchodzących? Czyjeś odejście boli, to prawda. Czasem jednak zatrzymywanie kogoś na siłę, wbrew wszelkim medycznym danym, oznacza przymnażanie mu cierpień. Czy nie lepiej - z miłości do często najbliższego człowieka - pozwolić mu odejść?
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czarno na białym napisano, że ich płacenie jest obowiązkiem moralnym.
Nieszczęścia spowodowane huraganowym wiatrem wstrząsają. Pozostaje wierzyć, że w ludzkiej historii nic nie jest bez sensu.