USA przestrzegają przed użyciem siły

USA sprzeciwiają się użyciu siły przez kraje zaangażowane w spór terytorialny na Morzu Południowochińskim i utrzymają swą obecność wojskową w tym regionie - oświadczył w środę admirał Robert Willard, dowódca wojsk amerykańskich w regionie Azji i Pacyfiku.

Willard przebywa w Manili na dorocznych rozmowach na tematy obronne z przedstawicielami sił zbrojnych Filipin.

Associated Press odnotowuje, że w zeszłym miesiącu sekretarz stanu USA Hillary Clinton podkreślała na konferencji ministerialnej państw Azji Południowo-Wschodniej, że w "interesie narodowym" Stanów Zjednoczonych leży rozwiązanie sporów terytorialnych na Morzu Południowochińskim w ramach "dyplomatycznego procesu współpracy" z udziałem wszystkich zainteresowanych. Takie stanowisko Waszyngtonu wywołało oburzenie Pekinu.

Chiny roszczą sobie prawo do suwerenności nad całym Morzem Południowochińskim. Do wysp na tym akwenie - w tym Paracelskich i Spratly - roszczenia zgłaszają, w różnym zakresie, także Wietnam, Tajwan, Malezja, Brunei i Filipiny. Przypuszcza się, że w regionie tym znajdują się podmorskie złoża ropy naftowej i gazu.

Admirał Willard zapewnił w środę, że USA nie opowiadają się po żadnej ze stron sporu, ale dodał, że sprzeciwią się wszelkiemu "użyciu siły i wszelkim formom przymusu", gdyby w taki sposób któreś z państw próbowało przeforsować swe roszczenia kosztem innych krajów.

Podkreślił, że siły USA pozostaną w tym regionie w nadchodzących latach, żeby zabezpieczać szlaki morskie i przestrzeń powietrzną dla potrzeb ogromnego ruchu towarowego. Wezwał rządy krajów tego regionu do inwestowania w "siły zbrojne i aparat bezpieczeństwa, żeby strzec swych wód terytorialnych".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
19°C Czwartek
wieczór
16°C Piątek
noc
11°C Piątek
rano
18°C Piątek
dzień
wiecej »