Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Gliwicka prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie sobotniego wstrząsu w kopalni Zofiówka. W wypadku tym zginęło dwóch górników, trzech innych jest poszukiwanych. Trwa akcja ratownicza.
Wciąż nie odnaleziono trzech górników, poszukiwanych po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. W zakładzie, który w poniedziałek nie będzie wydobywał węgla, rozpoczyna się kolejny etap akcji ratowniczej. W nocy udało się obniżyć poziom metanu w wyrobiskach.
Popołudniowy wstrząs przyblokował prace ratowników na dwie godziny. To dlatego akcja ratownicza w kopalni "Zofiówka" jest utrudniona.
Prezydent Andrzej Duda, po spotkaniu w szpitalu z górnikami rannymi po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka, wrócił w niedzielę do kopalni. Wraz z metropolitą katowickim abp. Wiktorem Skworcem prezydent pomodlił się z rodzinami poszukiwanych pod ziemią górników.
W niedzielę po południu ratownicy wydostali z wyrobiska drugiego z pięciu poszukiwanych pod ziemią górników z kopalni Zofiówka. Niestety, górnik nie żyje. Został zidentyfikowany.
Warunki akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka są trudne, przede wszystkim brakuje tlenu ze względu na bardzo wysokie stężeniu metanu - powiedział prezydent Andrzej Duda, który w niedzielę przyjechał do kopalni i rozmawiał m.in. z ratownikami.
Ratownicy górniczy zauważyli kolejnego górnika poszkodowanego po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka, jest on uwięziony między elementami wyrobiska; proces jego uwalniania może potrwać 4-5 godzin - poinformował w niedzielę prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon.
Ratownicy górniczy dotarli do jednego z pięciu górników, poszukiwanych po wstrząsie w kopalni "Zofiówka". - Pracownik, który został przygnieciony elementami obudowy, miał 38 lat, pracował w JSW od 10 lat - przekazał w niedzielę prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon.
Nadal nie ma kontaktu z czterema górnikami, zaginionymi w sobotę po tąpnięciu w kopalni "Zofiówka" w Jastrzębiu-Zdroju. Od piątego górnika, przygniecionego ciężkimi elementami, ratowników dzieli ok. 30 metrów. Aby móc go wydostać, zastępy ratownicze budują pod ziemią tzw. lutniociąg doprowadzający powietrze.
Dwaj górnicy ranni w wyniku wstrząsu w kopalni Zofiówka są już na powierzchni; są w "relatywnie dobrej formie" - poinformował prezes JSW Daniel Ozon. Dodał, że wkrótce ratownicy powinni dotrzeć do trzeciego poszkodowanego, z którym dwaj ranni byli pod ziemią w kontakcie wzrokowym.