Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Około 2 tysięcy osób wzięło udział w czwartkowym wiecu w Wilnie zorganizowanym przez Akcję Wyborczą Polaków na Litwie. Protestowano m.in. przeciw planom zmniejszenia liczby szkół z polskim językiem nauczania.
Kilkadziesiąt osób protestowało w Warszawie przeciw budowie meczetu nieopodal Ronnda Zesłańców Syberyjskich. Wznosili hasła: ""Tolerancja nie naiwność", "Ślepa tolerancja zabija rozsądek".
Siły specjalne milicji OMON rozpędziły w środę aktywistów opozycyjnej koalicji Inna Rosja, którzy próbowali zorganizować na Placu Triumfalnym, w centrum Moskwy, manifestację w obronie prawa do zgromadzeń, zapisanego w artykule 31. rosyjskiej Konstytucji.
Kilkaset osób przeszło w czwartek ulicami Brukseli domagając się szerokiego dostępu do aborcji w całej Unii Europejskiej, także w Polsce. Po manifestacji przed polską ambasadą uczestnicy przekazali na ręce ambasadora RP list otwarty z apelem w tej sprawie.
Demonstranci protestujący przeciwko rządowi w centrum stolicy Tajlandii - Bangkoku porozumieli się w poniedziałek z Komisją Wyborczą i opuścili jej budynek. Nadal blokują główną handlową dzielnicę miasta.
Antyrządowi demonstranci, żądający ustąpienia obecnych władz Tajlandii i rozpisania nowych wyborów, wdarli się w środę na krótko na teren parlamentu w Bangkoku. Po 20-minutowym szturmie manifestanci opuścili teren i z powrotem wyszli protestować na ulice.
Premier Kirgistanu Danijar Usenow wprowadził w kraju w środę stan wyjątkowy - podała agencja AFP. Od wtorku w Kirgistanie trwają demonstracje antyrządowe. Zginęło kilka osób, a kilkanaście jest rannych.
Premier Tajlandii Abhisit Vejjajiva ogłosił w środę stan wyjątkowy w Bangkoku i pięciu przyległych prowincjach. Jak oznajmił w telewizji, pozwoli to na zatrzymanie liderów trwających od tygodni antyrządowych protestów.
W starciach milicji z opozycją w stolicy Kirgistanu, Biszkeku, zginęło w środę 17 osób. Demonstranci wdarli się siłą do gmachu telewizji i przerwali programy. Władze wprowadziły w części kraju stan wyjątkowy.
Parlament Kirgistanu znalazł się w środę w rękach demonstrantów, którzy protestują przeciw polityce prezydenta Kurmanbeka Bakijewa. Demonstranci podpalili też budynek prokuratury generalnej - poinformowała z Biszkeku agencja AFP.