Premier Kirgistanu Danijar Usenow wprowadził w kraju w środę stan wyjątkowy - podała agencja AFP. Od wtorku w Kirgistanie trwają demonstracje antyrządowe. Zginęło kilka osób, a kilkanaście jest rannych.
Według agencji Reutera stan wyjątkowy wprowadzono jedynie w stolicy kraju, Biszkeku, gdzie milicja starła się z tysiącami demonstrantów. Według różnych źródeł zginęło od dwóch do pięciu osób.
Protestująca opozycja domaga się ustąpienia prezydenta Kirgistanu Kurmanbeka Bakijewa i wypuszczenia aresztowanych we wtorek przywódców opozycji.
Blokady nałożone przez Jama’at Nusrat al-Islam wal-Muslimin.
Innym z zagrożeń jest zagospodarowanie emocji dla zysku z wykorzystaniem AI.
Od początku września USA przeprowadziły już 10 nalotów na statki i łodzie rzekomych przemytników.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.