Wysoki poziom Wisły powoduje, że woda przelewa się przez wał w Zastowie Polanowskim (Lubelskie), zrekonstruowany po powstałej tam wcześniej wyrwie. Mieszkańcy zagrożonej ponownym zalaniem gminy Wilków są wzywani do ewakuacji. Ewakuowanych jest także około 3 tysięcy mieszkańców gminy Szczucin w Małopolsce - woda przerwała wał na Wiśle.
Woda na Wiśle jest coraz bardziej niebezpieczna, jej poziom wzrasta. Fala kulminacyjna spodziewana jest w niedzielę około południa. W południe w komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego.
W niedzielę po raz kolejny kilkanaście lodołamaczy polskich i niemieckich wyruszyło na Odrę, by kruszyć lód. Rzeka nadal w kilku miejscowościach regionu przekracza stany alarmowe - poinformowało PAP w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie.
Co najmniej 57 osób poniosło śmierć, prawie 30 uznano za zaginione, a ponad 1,2 miliona ewakuowano z powodu ulewnych deszczy padających od tygodnia w kilku prowincjach Chin - poinformowały we wtorek miejscowe władze.
Fala kulminacyjna przeszła już przez Podkarpacie, poziom wody w rzekach opada. Alarm powodziowy obowiązuje we wtorek już tylko w Tarnobrzegu i trzech powiatach: tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim.
W województwie łódzkim w dalszym ciągu istnieje wysoki poziom zagrożenia powodziowego. Na Lubelszczyźnie poziom Wisły nadal jest bardzo wysoki. W województwie wielkopolskim wzrósł poziom wody w Warcie w powiecie konińskim. Na Mazowszu w okolicach Dobrzykowa trwają działania polegające na przerwaniu wału. Prowadzona jest ewakuacja mieszkańców.
W związku z wysokimi stanami wody na rzece Wiśle wojewoda pomorski wprowadził w niedzielę alarm powodziowy w powiatach: gdańskim, malborskim, kwidzyńskim, tczewskim, sztumskim i nowodworskim.
Po długotrwałych opadach deszczu podniósł się stan wód w dolnośląskich rzekach. W gminie Radków, gdzie z brzegów wystąpiła rzeka Ścinawka, ogłoszono we wtorek wieczorem alarm powodziowy.
Rozpoczęła się akcja wypompowywania wody z kolektora sanitarnego na Maślicach i Praczach Odrzańskich we Wrocławiu, co spowoduje naturalne usuwanie nadmiaru wody z osiedla Kozanów. Na razie nie wiadomo, kiedy Kozanów zostanie całkowicie osuszony.
Poziom Wisły w Warszawie powoli opada - w czwartek o godz. 21 wyniósł 697 cm, co oznacza że przekracza stan alarmowy o 47 cm. Jak powiedział PAP wieczorem Grzegorz Trzeciak ze stołecznej straży pożarnej, sytuacja jest stabilna, nie ma niepokojących przecieków wałów.