Badania potwierdziły oparzenie dróg oddechowych u kolejnego poszkodowanego w katastrofie w kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wznowiły pracę po trwającym dobę strajku, zorganizowanym przez związki zawodowe.
Prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej Edward Szlęk złożył rezygnację ze stanowiska. Powodem jest zły stan zdrowia.
Jastrzębska Spółka Węglowa to kasa, z której wyciągane są pieniądze na ratowanie budżetu państwa lub innych spółek węglowych. Taki wniosek w rozmowie z Łukaszem Zychem wysuwa Jerzy Markowski, górniczy ekspert.
Jak poinformowała rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, sąd zakazał związkowcom działań wyrządzających szkodę tej spółce, co oznacza, że zabronił im prowadzenia strajku.
W kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) potwierdzono dotychczas 428 przypadków zakażenia koronawirusem, na kwarantannie przebywa 377 pracowników - poinformowała spółka w sobotnim komunikacie.
Najwięcej, 106 zachorowań, przybyło w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Zofiówka, gdzie zarażonych jest łącznie 515 górników.
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej wypowiedział trzy porozumienia zbiorowe zawarte ze związkami zawodowymi - podał w środę zarząd spółki. Chce m.in. zamrożenia płac w 2015 r., zmniejszenia deputatu węglowego oraz rezygnacji z dopłat do zwolnień lekarskich.
Mszę św. w intencji górników pracujących w kopalniach Kompanii Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej odprawi abp Damian Zimoń w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach w niedzielę 6 grudnia o godz. 16.00.
Poszkodowani górnicy są lekko ranni. Jak podają przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia Budryk, sytuacja jest pod kontrolą.