U Państwa też już „pełen przesyt”, choć do wigilii jeszcze ho ho ho?
No właśnie. Może Państwo wymyślą jakiś sensowny rym?
Jak tak dalej pójdzie, opiszę wszystkie możliwe śląskie hobby?
Dzięki ci, dzięki. Bo to chyba twoja „sprawka”, prawda? ;)
W takim stanie, tak właśnie dziś żyjemy...
Nie da rady. Jakbym tego tematu nie próbował ugryźć, znosi mnie felietonowo na inne strony.
Coś jak te freak fighty, walki „celebrytów”, tylko że… do czytania?
Tak mi się jakoś skojarzyło. Przypomniało.
Ejtisowym, jak to się teraz modnie mówi na lata ’80. Znowu tam „wylądowałem”.
Nucę ci ja - od kilku już dni - po tym com ujrzał na witrynie mijanej piekarni.