Rząd włoski ogłosił w środę "stan alarmowy" w więziennictwie z powodu niebywałego zatłoczenia cel więziennych; w zakładach penitencjarnych brakuje 20.000 miejsc i trzeba je stworzyć - oświadczył premier Silvio Berlusconi.
Po prawie miesięcznej rekonwalescencji po ataku ze strony szaleńca i odniesionych obrażeniach premier Włoch Silvio Berlusconi powrócił w poniedziałek do Rzymu i wznowił swe obowiązki. Po raz pierwszy zażartował również z aktu agresji, skierowanego przeciw niemu.
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który przechodzi rekonwalescencję po ataku szaleńca na wiecu w Mediolanie 13 grudnia, zapewnił w piątek, że czuje się lepiej i zapowiedział, że wróci do pracy 7 stycznia.
Premier Włoch Silvio Berlusconi opuścił w czwartek rano szpital w Mediolanie. Przebywał w nim od niedzieli, po tym jak został trafiony w twarz ciężkim przedmiotem rzuconym przez szaleńca. Szef rządu spędzi najbliższych 10 do 15 dni w swej prywatnej rezydencji w Arcore pod Mediolanem.
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który w niedzielę doznał obrażeń zaatakowany przez niezrównoważonego mężczyznę, spędził w szpitalu w Mediolanie spokojniejszą noc niż poprzednia -zapewnił we wtorek jego rzecznik Paolo Bonaiuti. W wywiadzie dla telewizji RAI poinformował, że szefa rządu czekają kolejne badania lekarskie.
W telegramie do premiera Włoch Silvio Berlusconiego, przebywającego w szpitalu po niedzielnej napaści w Mediolanie, Benedykt XVI nazwał to, co się stało, "godną potępienia agresją".
Premier Włoch Silvio Berlusconi na razie pozostanie w szpitalu, a decyzja o terminie jego wypisania zapadnie we wtorek - ogłosił w poniedziałek w biuletynie medycznym osobisty lekarz szefa rządu i zarazem ordynator oddziału w klinice w Mediolanie, gdzie jest on hospitalizowany.
Napaść na premiera Silvio Berlusconiego w Mediolanie, w wyniku której trafił on do szpitala, to rezultat klimatu nienawiści politycznej, jaki ogarnął w ostatnich miesiącach Włochy i uczynienia z premiera wroga numer jeden - taki ton komentarzy dominuje na łamach poniedziałkowej włoskiej prasy.
Premier Włoch Silvio Berlusconi został w niedzielę w Mediolanie zraniony w twarz miniaturką miejscowej katedry i odwieziono go do szpitala, gdzie pozostanie na obserwacji przez 48 godzin. Stwierdzono u niego pęknięcie kości nosowej.Zatrzymany natychmiast sprawca napaści to 42-letni Massimo Tartaglia, który - jak ustalono - od 10 lat leczy się psychiatrycznie.
"No Berlusconi Day" - to hasło wielkiej sobotniej manifestacji w Rzymie, na którą przybyły tysiące ludzi z całych Włoch. Wyjątkowość tego obywatelskiego protestu polega na tym, że zwołały go grupy przeciwników szefa rządu aktywne w internecie, a dołączyli do niego politycy części centrolewicowej opozycji.