Na chojnowskim rynku zaroiło się od zabytków na czterech i dwóch kółkach. Obok wypielęgnowanych, starych samochodów były też motocykle, przyczepy kempingowe i... rowery.
To już czternaste takie międzynarodowe spotkanie. A zainteresowanie nim z roku na rok jest coraz większe. Pojazdy bojowe różnego typu przyciągają tłumy widzów. Podobnym zainteresowaniem cieszą się występy historycznych grup rekonstrukcyjnych. Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość