W Hiszpanii nie maleje napięcie na linii rząd-episkopat po komunikacie biskupów przed zbliżającymi się wyborami powszechnymi.
„Nie jest on niczym nowym” ani też nie jest „tak ekstrawagancki, jak usiłowano go przedstawić” – powiedział bp Ricardo Blázquez. Przewodniczący KEH wyraził zdziwienie wobec reakcji, jakie wzbudził tekst biskupów. Komunikat biskupów nie zawiera nowości w porównaniu z dokumentem „Orientacje moralne wobec aktualnej sytuacji Hiszpanii” z listopada 2006 r. – stwierdził bp Ricardo Blázquez. Tekst proponuje kryteria pomocne w osobistym rozeznaniu głosujących katolików i tych, którzy chcą je uznać. Każdy ma własne sumienie – podkreślił przewodniczący Episkopatu. Hierarcha przypomniał, że biskupi jedynie powiedzieli to, co myślą, i wezwał, aby zniknęło napięcie i powrócił spokój. „Wiary chrześcijańskiej i moralności katolickiej nie można nikomu narzucić. Ewangelia nie utożsamia się z żadną partią polityczną”. Komunikat Episkopatu jest pełną szacunku propozycją w społeczeństwie demokratycznym. Należy go jednak czytać w spokoju i obiektywnie – dodał bp Blázquez.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.