Na Maryję - znak nadziei, pomagającą człowiekowi w nawróceniu do Boga wskazał Papież w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański" w Lourdes.
Do pogłębiania relacji z Bogiem, ożywienia ducha misyjnego, posłuszeństwa powołaniu oraz traktowania Maryi jako wzór zachęcił Benedykt XVI podczas Mszy św. na błoniach w Lourdes.
Badania naukowe muszą być podporządkowane odwiecznemu prawu naturalnemu - to jeden z wniosków 11. Europejskiego Kongresu Katolickich Stowarzyszeń Lekarskich.
Gorąca debata zapowiada się w słowackim parlamencie. We wtorek prawicowa opozycja poprze wniosek niezależnego deputowanego Petera Gabury na temat całkowitego zakazu przerywania ciąży. Lewica jest przeciwna, a społeczeństwo podzielone - pisze Rzeczpospolita.
Papież włączył się w codzienny zwyczaj pielgrzymów odwiedzających pirenejskie sanktuarium. Przed rozświetloną bazyliką w Lourdes wziął udział w zakończeniu procesji ze świecami.
Lourdes powitało Papieża zmienną, pochmurną i deszczową pogodą. Benedykt XVI przybył tu 13 września śmigłowcem z najbliższego lotniska w Tarbes, gdzie wylądował papieski samolot z Paryża.
O nabranie odwagi w kroczeniu za Chrystusem zaapelował w Paryżu do francuskich katolików Benedykt XVI. Uroczysta Msza zakończyła 13 września jego pobyt w stolicy Francji.
13 września Benedykt XVI rozpoczął od wizyty w Instytucie Francuskim. Ta prestiżowa instytucja naukowa grupuje 5 akademii, w tym Akademię Nauk Moralnych i Politycznych, której członkiem jest od 1992 r. jest Joseph Ratzinger.
Z francuską młodzieżą Benedykt XVI drugi raz spotkał się 12 września kilka minut po 22.00, wychodząc na balkon nuncjatury apostolskiej w Paryżu. „Dziękuję za to, że czekaliście na mnie tutaj pomimo późnej pory i to z takim entuzjazmem!" - powiedział Ojciec Święty, wyznając, że wzrusza go tak gorące przyjęcie.
Laickość nie jest sprzeczna z wiarą i dotyczy to zarówno Francuzów, jak i wszystkich współczesnych chrześcijan. Ważne jest z radością przeżywać wolność naszej wiary - powiedział Papież, dodając, że świadectwo wiary jest niezbędne społeczeństwu. Te słowa padły w czasie improwizowanej konferencji prasowej, jakiej Benedykt XVI udzielił dziennikarzom na pokładzie lecącego do Paryża samolotu.