Sporo ostatnio dyskutuje się o miejscu, w którym powinny odbywać się lekcje religii: w salach lekcyjnych, czy w przykościelnych salkach?
A jeszcze trudniejsze pojednanie. I pierwsza i drugie bez prawdy i miłości - niemożliwe.
Trędowaci nazywają ją boginią. Widzą w niej cząstkę dobroci Boga, który przez jej ręce sprawił, że z niedotykalnych i odrzuconych stali się potrzebni i kochani.
Oprócz logiki faktów opisywanej zarówno w plotkach sąsiadów, jak i w opracowaniach statystycznych istnieje jeszcze logika nadziei.
Z czego bierze się w nas tak wielki opór przed spotkaniem z Innym? Dlaczego zamiast ciekawości odczuwamy strach? Dlaczego wolimy trwać w swoich bańkach, wśród sobie podobnych?
Na mojej półce od lat stoi stara książka: "Rozmowy o milczeniu". Inspirujące.
Coraz mocniej, z coraz większą determinacją, coraz mniej przejmując się prawdą, bo przecież ważna jest walka... STOP! Albo powstrzymam to na sobie, albo będziemy kręcić się dalej. Jak daleko?
Śmierć Pawła Adamowicza to wielka tragedia. Ale dla tych, których nie dotknęła bezpośrednio, także wielka szansa.
Czyli rzecz o refleksjach biblijnych.
To, co było kilkanaście lat temu uznawane za katastrofę, teraz nie jest warte uwagi.