Jednego potrzeba

„Jednego potrzeba” - książka siostry Małgorzaty Borkowskiej, zbierająca jej refleksje biblijne, ukazała się na naszym rynku już jakiś czas temu. Piszę o niej dopiero dzisiaj, z małym poślizgiem, ale „tak właśnie miało być”.

Zazwyczaj książki do recenzji zabieram do bibliotecznej czytelni. Tam, w ciszy i spokoju, najłatwiej jest mi się skupić, skoncentrować, zanurzyć w lekturze. Z „Jednego potrzeba” było inaczej. Czytałem ją na raty i to najczęściej w świątynnych wnętrzach.

Wracając z pracy, czy idąc do redakcji, (Państwo wybaczą ten kolokwializm) „zahaczałem”, po prostu, o kościół. Siadałem w ławce, z plecaka wyciągałem książkę s. Małgorzaty i… wyruszałem w drogę. Właśnie od tego, od naszej drogi do Boga, zaczyna swoje rozważania benedyktyńska autorka.

Co ciekawe, czytając akurat te słowa, nad sobą miałem biblijny obraz Józefa Unierzyskiego, także ukazujący drogę - drogę Świętej Rodziny do Egiptu. Mowa o malowidle z katowickiego kościoła Mariackiego, noszącym tytuł „Ucieczka do Egiptu”.

Niesamowity jest ten obraz. Emanujący z niego spokój, nastrój, atmosfera. Jakby artyście udało się uchwycić istotę „śląskiej biblijności”. Śląskich betlyjek, biblijek. Jakby to zamówione przed wojną, przez błogosławionego księdza Emila Szramka płótno,  potwierdzało sformułowaną dekady później przez Marka Szołtyska tezę, że śląskość i biblijność się przenikają. Że autentyczna śląska kultura czerpie swe inspiracje właśnie z Biblii. 

A skoro tak, to nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze uważniej wczytywać się Pismo Święte. W Słowo Boże oraz w Jego interpretacje, rozważania, refleksje. Takie jak te, autorstwa Małgorzaty Borkowskiej OSB. Przemodlone, przemyślane, sensownie podane, przystępnie napisane.

Przykładową refleksję s. Małgorzaty („O uchyleniu przykazania Bożego”) znajdą Państwo na Wiara.pl tutaj, zaś samą książkę „Jednego potrzeba”, tradycyjnie, można było u nas wygrać.Tym razem poszczęściło się Pani Ewie, z którą już skontaktowaliśmy się mailowo.