Jeszcze w listopadzie ukaże się książka „W jednej walizce" i płyta dvd z filmem „Raj utracony, raj odzyskany” opowiadające o dziejach przedstawicieli znanych polskich rodów arystokratycznych zmuszonych do szukania nowej ojczyzny w Kanadzie.
Pomysłodawczynią filmu jest Liliana Głąbczyńska-Komorowska, polska aktorka od ponad dwudziestu lat mieszkająca w Ameryce Północnej.
„Wiosną 2006 roku, w ramach działalności mojej Fundacji zorganizowałam, w montrealskiej galerii wystawę pt. „Dialog”, przybliżającą Kanadyjczykom polską sztukę – dawną i współczesną. – mówi aktorka o tym jak doszło do realizacji filmu - W jednej sali wystawili swoje obrazy i rzeźby montrealscy znani artyści, a druga została zapełniona rodzinnymi pamiątkami polskich ziemian i arystokratów mieszkających w Rawdon, małym miasteczku położonym 100 km na północ od Montrealu. Piękno tych rzeczy przywiezionych z Polski „w jednej walizce” oraz niesamowite historie z nimi związane podały mi pomysł stworzenia filmu dokumentalnego o tym specyficznym miasteczku zamieszkałym licznie przez polskie ziemiaństwo i arystokrację."
Na obu kontynentach amerykańskich jest to największe skupisko tych dawnych dwóch grup społecznych. Film o tytule zaczerpniętym z Miltona „Raj utracony, raj odzyskany” został wyświetlony podczas wystawy i wzbudził duże zainteresowanie nie tylko wśród montrealskiej Polonii, ale także wśród publiczności kanadyjskiej, często nieświadomej, że polska arystokracja w ogóle istniała i że jej nieliczni przedstawiciele mieszkają w ich kraju. Reżyserię Głąbczyńska-Komorowska powierzyła fotografce Beacie Gołembiowskiej.
W wywiadach arystokratów pochodzących z rodzin takich jak: Czartoryscy, Czetwertyńscy, Komorowscy, Platerowie, Popielowie, Potoccy, Sapiehowie, Siemieńscy, Tarnowscy, Tyszkiewicze i Zamoyscy, zawarte są dzieje ludzi, którzy utraciwszy całe mienie, zabrane nielegalnie przez komunistów, zaczęli życie trzymając w ręku symboliczną „jedną walizkę”.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.