Jemeński prezydent Ali Abd Allah Salah podpisał w środę w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie porozumienie o przekazaniu władzy w Jemenie, wypracowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC).
Porozumienie, wypracowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), zostało już parafowane przez opozycję.
W środowej uroczystości uczestniczył saudyjski monarcha Abd Allah i szefowie dyplomacji krajów Zatoki Perskiej. Król Abd Allah ogłosił "otwarcie nowego rozdziału" w historii Jemenu.
W krótkim przemówieniu Salah zobowiązał się do "rzeczywistego partnerstwa" między jego partią a opozycją, aby "naprawić to, co zostało zniszczone" w ciągu 10 miesięcy antyreżimowych wystąpień.
Salah od kilku miesięcy odmawiał podpisania planu, mimo protestów i międzynarodowych nacisków. Już trzy razy w ostatniej chwili wycofywał się z podpisania takiego układu.
Jak pisze AFP, oenzetowski wysłannik do Jemenu w ostatnich dniach prowadził bardzo intensywne pertraktacje w Sanie, mające na celu przekonanie prezydenta Salaha do podpisania samego planu, a także warunków jego zastosowania.
Plan wyjścia z kryzysu w Jemenie przewiduje m.in. odejście od władzy Salaha w zamian za zapewnienie jemu i jego współpracownikom immunitetu. Plan zakłada przekazanie władzy na okres tymczasowy wiceprezydentowi Abd ar-Rabiemu Mansurowi al-Hadiemu, jak go określa AFP - politykowi konsensusu.
Hadi ma przystąpić wspólnie z opozycją do tworzenia rządu jedności narodowej, który będzie m.in. pracował nad nową konstytucją - podały źródła dyplomatyczne. Salah przez 90 dni pozostanie jednak prezydentem honorowym, ale w tym czasie nie będzie mógł kwestionować decyzji swojego następcy. Po tym czasie Hadi ma objąć funkcję prezydenta tymczasowego, którą będzie sprawował przez dwa lata; w tym czasie mają odbyć się wybory parlamentarne i prezydenckie - pisze AFP.
Po podpisaniu porozumienia Salah ma się udać do Nowego Jorku, gdzie podda się leczeniu - poinformował w środę sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
Autorytarny reżim rządzącego 33 lata Salaha od miesięcy tłumi antyprezydenckie protesty, spychając Jemen na krawędź wojny domowej i kryzysu humanitarnego.
W wyniku represji wobec demonstrantów, którzy domagają się ustąpienia Salaha i starć między jego zwolennikami i przeciwnikami, zginęły od stycznia setki osób.
Ali Abd Allah Salah przez wiele lat popierany był przez Arabię Saudyjską i USA jako wsparcie przeciwko Al-Kaidzie. Jednak zdaniem ekspertów, w ostatnich miesiącach organizacja terrorystyczna praktycznie przejęła kontrolę na południowym Jemenem, wykorzystując zaangażowanie armii i sił bezpieczeństwa w tłumienie antyprezydenckich protestów w innych częściach kraju.
Jeśli Salah ustąpi, będzie czwartym przywódcą kraju arabskiego - po Tunezji, Egipcie i Libii - obalonym w wyniku demonstracji ulicznych od rozpoczęcia ruchu arabskiej wiosny. Jemeński prezydent będzie jednak pierwszym, który ustąpi ze stanowiska na mocy wynegocjowanego układu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.