Kiedyś było jasne, że Adwent to taki jakby drugi, krótszy, Wielki Post. Wiadomo było, że zarówno jeden, jak i drugi, to "czasy zakazane", podczas których "zabaw hucznych" urządzać nie należy. A teraz?
"Niech mi ksiądz wytłumaczy, jak to jest z tym Adwentem. Jest czasem pokuty czy nie?". "Wystarczy zajrzeć do Kodeksu Prawa Kanonicznego. Kanon 1250 - W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu". "No to dlaczego Msza święta w Adwencie wygląda tak, jak w Wielkim Poście - fiolet, w niedzielę nie ma Chwała?...".
Kiedyś było jasne, że Adwent to taki jakby drugi, krótszy, Wielki Post. Wiadomo było, że zarówno jeden, jak i drugi, to "czasy zakazane", podczas których "zabaw hucznych" urządzać nie należy. A teraz? Można w Adwencie ostro imprezować na andrzejkach albo z okazji Barbórki?
Rzut oka na dzieje Adwentu pokazują, że od samego początku ścierały się dwie koncepcje przeżywania tego czasu w Kościele. Jedna, bardziej radosna, skupiała się na przygotowaniach do świętowania Bożego Narodzenia, pierwszego przyjścia Chrystusa. Druga, bardziej ascetyczna, koncentrowała się na powtórnym przyjściu Jezusa na końcu czasów. Dopiero w dwunastym stuleciu, pod wpływem liturgii galijskiej, na długie lata przeważać zaczął ten drugi sposób podejścia do Adwentu.
A co dzisiaj? "Okres Adwentu ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez którą wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania" - informują "Ogólne normy roku liturgicznego i kalendarza".
Wygląda na to, że sobie z tą podwójnością nie za bardzo radzimy i wymiar ascetyczny oraz pokutny Adwentu coraz bardziej zanika. Chociaż ostatnio w Polsce można dostrzec tu i ówdzie próby przywrócenia, jeśli nie w pełni pokutnego charakteru tego okresu liturgicznego, to przynajmniej niektórych pokutnych elementów czy akcentów oprócz fioletu szat liturgicznych i braku Gloria.
Pojawiają się na przykład głosy, aby nie wpadać w szał zakupów, do którego w medialnych przekazach czas przed świętami Narodzenia Pańskiego został sprowadzony. Takie akcje, jak Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom czy Szlachetna Paczka - choć nie wprost - przypominają o praktyce pokutnej, jaką jest dawanie jałmużny. A co z postem w sensie ścisłym? Tu nic mi nie przychodzi do głowy. Oprócz tego szczątkowego akcentu w postaci zwyczaju potraw wigilijnych bez mięsa.
No i pozostaje kwestia modlitwy. Czy poza Roratami mamy jeszcze jakieś szczególne formy adwentowej modlitwy?
Być może się starzeję, ale mnie osobiście większe podkreślanie eschatologicznego i ascetycznego wymiaru Adwentu wydaje się czymś trafnym i pożądanym. Wręcz znakiem czasów...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.