Zdjęcia uśmiechniętej 14-miesięcznej dziewczynki z zespołem Downa podbijają serca Brytyjczyków. Taya Andre została wybrana jako jedna z 50 dziecięcych modeli przez agencję „Urban Angels” właśnie ze względu na spontaniczny i szczery uśmiech. Zdjęcia Tayi reklamują dziecięcą modę.
Mama dziecka, Gemma Andre przyznaje, że przed castingiem nie wspomniała nic o chorobie córki. „Nikt o nie pytał o jej niepełnosprawność, więc i ja o tym nie mówiłam. Nie chciałam też taryfy ulgowej” – wyjaśnia.
Jak zauważa portal LifeSiteNews, historia Tayi jest rzadkim i wyjątkowym przykładem braku uprzedzeń w czasach, kiedy w wielu krajach Zachodu ponad 90 proc. dzieci z zespołem Downa nie ma szansy na urodzenie się, gdyż ginie w wyniku aborcji selektywnej, współczesnej odmianie eugeniki.
Przedstawiciele agencji zwracają uwagę na fakt, że to, iż dziecko cierpi na zespół Downa, nie miało żadnego znaczenia w decyzji o wyborcze, a Tanya wygrała konkurencję, dzięki fotogeniczności i niezwykłemu uśmiechowi i ciepłu, które z niej emanuje.
Jaj wynika z historii, o której obszernie pisze brytyjski dziennik „Daily Mail”, rodzice Tayi postanowili kochać każde dziecko, jakie im się urodzi, dlatego nawet nie próbowali robić testów prenatalnych ujawniających jego kondycję przed urodzeniem.
Wiadomość o tym, że nowo narodzona córka cierpi na zespół Downa, była dla nich olbrzymim ciosem. „Byliśmy tym przytłoczeni, nie potrafiliśmy się cieszyć” – przyznaje matka, dodając, że wszystko się zmieniło, gdy zaczęła traktować córkę jak normalnie rozwijające się dziecko, wkładając w jej wychowanie dużo miłości.
„Irytuje mnie i obraża, kiedy ludzie mówią ‘biedactwo’. Ja to widzę inaczej: niektórzy ludzi nie mogą nawet mieć dzieci, a mnie Bóg obdarzył tym wyjątkowym dzieckiem” – zwierza się.
Zdjęcia Tayi: TUTAJ
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.