Czescy farmaceuci protestują przeciwko wprowadzeniu do wolnej sprzedaży środków wczesnoporonnych. Chodzi tu węgierską pigułkę, która zabija płód do piątego dnia życia. Jest ona sprzedawana bez recepty i propagowana jako środek antykoncepcyjny „w wypadku wyższej konieczności”.
Czescy aptekarze sprzeciwiają się takiemu podejściu do środków wczesnoporonnych. „Wmawia się ludziom, że w naszym świecie wszystko jest możliwe, a nieodpowiedzialne zachowanie można naprawić cudowną tabletką” – czytamy w petycji farmaceutów. W ich przekonaniu wydawanie tych środków bez recepty, pozbawia kobiety możliwości konsultacji ze specjalistą. Sygnatariusze petycji przypominają, że również aptekarze składają przysięgę Hipokratesa. „Sprzedaż środków wczesnoporonnych godzi w nasze sumienia i dlatego domagamy się prawnych gwarancji dla naszej wolności” – piszą czescy farmaceuci.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.