Ks. Mateusz Matuszewski, konsultor Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski, został dziś odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność opozycyjną z lat 80.
Uroczystość miała miejsce w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Odznaczonych zostało w sumie 56 osób.
Prezydent podkreślił, że 13 grudnia to data zła i bolesna, ale w takich złych momentach zawsze było widać najlepiej, gdzie jest prawda i odwaga, a gdzie jest ich brak. - Ile razy wręczam odznaczenia osobom, szczególnie zasłużonym dla polskiej niepodległości, myślę i jestem przekonany, że wręczam je tym osobom, które wyrastały ponad przeciętną, nie tylko w wiernej służbie Rzeczypospolitej, ale też w osobistej odwadze - mówił prezydent Komorowski.
Odznaczenia zostały przyznane 56 osobom "za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w pracy zawodowej, publicznej i społecznej, za popularyzowanie wiedzy o najnowszej historii Polski". Ks. Mateusz Matuszewski otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Ks. Matuszewski ma 58 lat, pełni funkcję konsultora Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski, jest doktorem teologi, liturgistą i ekumenistą, ceremoniarzem biskupim diecezji warszawsko-praskiej. W 2006 r. był przewodniczącym Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski ds. Pielgrzymki Ojca Świętego Benedykta XVI do Polski.
Ukończył studia magisterskie na Wydziale Teologicznym Akademii Teologii Katolickiej i studia doktoranckie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Po studiach magisterskich zaangażował się w działalność opozycyjną. W stanie wojennym pracował w Prymasowskim Komitecie Pomocy Uwięzionym i jako łącznik między redakcją Tygodnika "Mazowsze" a Regionalnym Komitetem Wykonawczym NSZZ "Solidarność" Region Mazowsze. Był zaangażowany w ukrywanie Zbigniewa Bujaka i Wiktora Kulerskiego.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.