Urząd Regulacji Energetyki zgodził się w piątek na wzrost cen postulowany przez czterech sprzedawców energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Wzrost jest zbliżony do poziomu inflacji - poinformowała PAP rzecznik URE Agnieszka Głośniewska.
Zgodnie z danymi GUS inflacja w listopadzie br. w ujęciu rocznym wyniosła 4,8 proc.
"Prezes URE zaakceptował dziś taryfy dla przedsiębiorstw sprzedających energię odbiorcom w gospodarstwach domowych (Energa Obrót, Enea, PGE oraz Tauron Sprzedaż) oraz taryfy dwóch z sześciu operatorów systemu dystrybucyjnego (Vattenfall i RWE)" - powiedziała PAP Głośniewska. "Zatwierdzone podwyżki są na poziomie zbliżonym do poziomu inflacji" - dodała.
Na płaconą przez odbiorcę kwotę składa się m.in. koszt energii i opłata za dystrybucję. Podwyżka ceny końcowej będzie więc zależała od skali podwyżki obu tych opłat.
Żeby nowe ceny zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2012 r., taryfy muszą zostać opublikowane najpóźniej w sobotę.
W ostatnich skorygowanych wnioskach taryfowych spółki obrotu energią dla grupy taryfowej G wnioskowały o wzrost cen energii o 4,5-6 proc. Sprzedawcy wnioskowali, aby taryfy obowiązywały na cały 2012 rok. Nowe cenniki mogą wejść w życie 14 dni od zatwierdzenia przez regulatora.
Do zatwierdzenia pozostają taryfy dwóch sprzedawców prądu oraz czterech dystrybutorów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.