Roman Kotliński, poseł Ruchu Palikota, szef „Faktów i Mitów” i autor książki pt. „Byłem księdzem” formalnie nadal jest katolickim duchownym - pisze „Rzeczpospolita”.
Sam zainteresowany, pytany o to, powiedział, że o ile wie, został ekskomunikowany.
Ale - jak wyjaśnia kanclerz łódzkiej Kurii Metropolitalnej ks. Andrzej Dąbrowski – nie jest to prawda. Na Kotlińskim ciąży jedynie łagodniejsza kara kościelna (suspensa), która zapadła z mocy prawa, gdy Kotliński zawarł małżeństwo (potem się rozwiódł). W efekcie Kotliński nie powinien korzystać z żadnych uprawnień duchownego, ale nie przestaje nim być.
Kotliński mógłby opuścić stan duchowny, gdyby zwrócił się do Stolicy Apostolskiej i uzyskał tzw. reskrypt. Ale – jak sam przyznał - nigdy się o to nie zwracał.
„Rzeczpospolita” wylicza przewiny Kotlińskiego, za które mógłby być ukarany, m.in. wydawanie atakującej Kościół gazety i kierowanie antykościelnym stowarzyszeniem.
Czy Kościół zdecyduje się na wszczęcie przeciw niemu procedur karnych? - Być może w tej sytuacji należałoby się nad tym zastanowić - odpowiada ks. Dąbrowski.
„Rz” przypomina, że łódzka Kuria wytoczyła Kotlińskiemu proces o zniesławienie. Kotliński go przegrał, musiał opublikować przeprosiny oraz wpłacić pieniądze na łódzki Caritas. Później zaprzestał publikowania tekstów, dotyczących archidiecezji łódzkiej, którą zna najlepiej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.