Przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich oraz muzułmanie i żydzi opublikowali wspólny list w obronie małżeństwa i wolności religijnej
Liderzy największych wspólnot wyznaniowych i religijnych w Stanach Zjednoczonych razem stanęli w obronie wolności religijnej i małżeństwa. Opublikowali list, pod którym podpisali się anglikanie, katolicy, ewangelicy, mormoni, baptyści, przedstawiciele zielonoświątkowców, a także żydzi i muzułmanie.
List zatytułowano „Małżeństwo i wolność religijna: Podstawowe wartości, które razem trwają i upadają”.
W imieniu katolików list podpisało czterech hierarchów. Jednym z nich był kard. Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku i przewodniczący Konferencji Episkopatu USA.
Zapewniał on, że ten wspólny list jest dowodem, że coraz więcej osób rozumie, jak ważnymi wartościami są wolność religijna i małżeństwo rozumiane jako sakramentalny związek kobiety i mężczyzny. Przywódcy religijni w swoim liście przekonują, jak wielkim niebezpieczeństwem jest wywieranie nacisku na organizacje religijne i indywidualnych wyznawców, by traktowały na równi małżeństwo i związki osób tej samej płci.
Pokazują też praktyczne konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z manipulowania definicją małżeństwa. Zrównując małżeństwo ze związkami osób tej samej płci, trzeba będzie jednocześnie zmienić wiele dotychczas obowiązujących praw – ostrzegają religijni liderzy. Trzeba będzie zmienić wszystkie zapisy, w których mówi się o stanie cywilnym. To mogą być setki, jeśli nie tysiące przepisów. Chodzi chociażby o prawo do adopcji, zasady dotyczące dziedziczenia, świadczeń pracowniczych, edukacji, opieki zdrowotnej, opodatkowania.
Sygnatariusze listu przekonują, że ingerowanie w definicję małżeństwa wiąże się z naruszeniem wolności religijnej. Nie ma wątpliwości – dowodzą sygnatariusze listu – że mogą pojawić się konflikty, które wynikną z faktu, że prawo państwowe narzuca ludziom inne przekonania, niż te, które wyznają oni w ramach swojej wiary.
Data publikacji dokumentu nie jest przypadkowa. 16 stycznia w USA będzie obchodzony Narodowy Dzień Wolności Religijnej ustanowiony przez prezydenta Georga W. Busha w 2007 roku.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.