Prokurator Andrzej Seremet szykował na szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Zbigniewa Woźniaka, który jednak nieoczekiwanie przeszedł na emeryturę - ujawnia "Nasz Dziennik".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że w świetle ustaleń wynikających z nowych stenogramów z kokpitu Tu-154M, powinna powstać nowa komisja badająca katastrofę smoleńską, a prokuratorzy nadzorujący śledztwo muszą zostać wymienieni.
Dopytywany, kogo widziałby na miejscu dotychczasowych prokuratorów, odpowiedział, że nie zna realiów prokuratury, po czym wymienił nazwisko gen. Zbigniewa Woźniaka, dotychczasowego zastępcy szefa NPW gen. Parulskiego. Okazuje się jednak, iż odchodzi on w marcu w stan spoczynku.
Według informatorów dziennika, Woźniak miał szansę zastąpić Parulskiego na stanowisku szefa prokuratury wojskowej, ponieważ dążył do tego Seremet. Jak ujawnia gazeta, Woźniak był sekowany, ograniczano jego możliwości decyzyjne, dlatego zdecydował się przejść na emeryturę.
"Widział pan, żeby 51-letni generał przechodził na emeryturę? To nie jest normalne" - stwierdza rozmówca gazety, wskazując, że w jego ocenie do takiej decyzji doprowadziła prokuratora sytuacja panująca w prokuraturze.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.