Ósmy, doroczny Marsz dla życia przeszedł w niedzielę 22 stycznia ulicami Paryża. Publiczna manifestacja obrońców życia przyciągnęła w tym roku rekordowe rzesze Francuzów, znaczące było też wsparcie dla tej inicjatywy katolickich hierarchów.
Zdaniem organizatorów, tegoroczny Marsz był wyjątkowy, bo nawiązywał do zbliżających się wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W kraju, w którym co roku zabija się legalne ponad 220 tys. nienarodzonych dzieci, temat aborcji niemal nie istnieje w debacie publicznej.
Marsz dla życia poparł wyrażający w poprzednich latach dystans do tej inicjatywy metropolita Paryża, kard. André Vingt-Trois. Hierarcha uznał publicznie Marsz za jeden ze sposobów, którymi chrześcijanie mogą promować szacunek dla życia. W sumie Marsz poparło 32 biskupów katolickich, co skutkowało tym, że o manifestacji można się było dowiedzieć w wielu diecezjach i parafiach. Wśród jego uczestników można było zobaczyć wielu księży ze wspólnot parafialnych rejonu Paryża.
Metropolita Lyonu, kard. Philippe Barbarin przesłał specjalne błogosławieństwo dla uczestników pochodu, a trzech biskupów osobiście wzięło udział w ulicznej manifestacji.
Ordynariusz Bayonne, bp Marc Aillet powiedział portalowi LifeSiteNews, że przyjechał do stolicy kraju razem z innymi, bo wierzy, że głoszenie Słowa Bożego i promowanie kultury życia na ulicach ma ogromny sens, a jego rolą jest towarzyszenie wiernym, którzy angażują się w to dzieło i „czasami oddają całe swoje życia za ten szczytny cel”.
Aborcję zalegalizowano we Francji w 1975 r. Po raz pierwszy obrońcy życia zorganizowali Marsz dla życia w Paryżu w 2005 roku. Wśród ugrupowań politycznych tylko Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna zapowiada obecnie zmianę proaborcyjnych praw, które obowiązują dziś we Francji. Jej szefowa Christine Boutin, która szła w niedzielnym Marszu, obiecuje stworzenia lepszych warunków dla życia i rodziny. Jednocześnie jednak kandydatka na fotel prezydenta Francji, była ministra mieszkalnictwa i polityki miejskiej, nie kwestionuje samego prawa do aborcji.
W zorganizowanym w 37. rocznicę legalizacji aborcji we Francji Marszu udział wzięli przedstawiciele kilkunastu stowarzyszeń zaangażowanych w obronę życia. Szacuje się, że w pochodzie przeszło około 30 tys. osób. Wielu przyjechało z zagranicy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.