Kard. Oswald Gracias odwiedził w więzieniu kanadyjską obrończynię życia. Mary Wagner została skazana za to, że wchodziła do klinik aborcyjnych w Toronto i napotkanym tam kobietom mówiła o skutkach aborcji, próbując nakłonić je do zmienny decyzji.
W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślił, że „kobieta nie respektuje prawa obowiązującego w Kanadzie i kieruje się jakimś wyższym prawem”. „Zarówno Pani, jak i Pani Bóg mylicie się. Nie możecie swym postępowaniem dokładać dodatkowych cierpień innym ludziom” – stwierdził sędzia. Kobieta mogła wyjść na wolność za kaucją, jednak postanowiła, że teraz więzienie będzie miejscem, w którym chce głosić swą wiarę i mówić o wartości życia.
Po spotkaniu z nią indyjski kardynał, który należy do grona ośmiu najbliższych współpracowników Papieża mających mu pomóc zreformować Kurię Rzymską, wyznał, że jest pod wrażeniem jej ogromnej wiary, a zarazem prostoty i bijącego od niej pokoju. „Franciszek wielokrotnie mówił o konieczności dawania świadectwa Ewangelii także pośród trudności. Jestem głęboko przekonany, że właśnie to czyni Mary Wagner” – wyznał arcybiskup Bombaju po spotkaniu w więzieniu. Osadzoną nazwał obrończynią niewinnych dzieci, które same nie mogą bronić swych praw.
Przy okazji wizyty kard. Graciasa kapelan kanadyjskiego więzienia poinformował, że kilka kobiet postanowiło zrezygnować z planowanej aborcji. Zmieniły decyzję po tym, jak się dowiedziały, że Mary Wagner za swe wystąpienia na rzecz życia została skazana na więzienie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.