Od początku roku wnioski o zalegalizowanie pobytu w Polsce złożyło blisko 3 tys. cudzoziemców; w większości to obywatele Wietnamu, Ukrainy i Armenii, ale także Chińczycy, Rosjanie czy Białorusini - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Według Urzędu ds. Cudzoziemców najwięcej wniosków o abolicję wpłynęło do wojewody mazowieckiego - ponad 2,2 tys. W woj. łódzkim zarejestrowano 148 wniosków, dolnośląskim - 65, lubelskim - 64, śląskim - 55.
O zalegalizowanie pobytu ubiega się najwięcej obywateli Wietnamu - 1 029 wniosków, a także Ukrainy - 741, Armenii - 379, Chin - 110 oraz Rosji - 80, Indii - 52 i Białorusi - 50.
Jak przypomniała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, w urzędach wojewódzkich i na ich stronach internetowych można uzyskać szczegółowe informacje na temat abolicji. Na stronie internetowej MSW znajduje się poradnik w czterech wersjach językowych: angielskiej, rosyjskiej, wietnamskiej i ukraińskiej. Cudzoziemcy mogą dowiedzieć się więcej na ten temat, także dzwoniąc na infolinię uruchomioną przez Urząd do Spraw Cudzoziemców (00 48 22 60 175 25) lub pisząc na adres abolicja@udsc.gov.pl.
"Każdego dnia pracownicy infolinii pomagają ponad kilkudziesięciu cudzoziemcom. Najczęściej osoby dzwoniące pytają o to, czy mogą ubiegać się o abolicję, jakie dokumenty są wymagane, czy brak ważnego dokumentu podróży uniemożliwi im ubieganie się o abolicję, gdzie i kiedy można złożyć wniosek, jakie są opłaty itp. Tylko w pierwszych dniach stycznia, każdego dnia, z infolinii korzystało nawet 80 osób. Aktualnie dzwoni średnio ok. 40 osób dziennie. Wszystkie odpowiedzi na te i wiele innych pytań można znaleźć na stronie www.abolicja.gov.pl. Informacje dostępne są także w językach: angielskim, rosyjskim, wietnamskim" - podkreśliła Woźniak.
Przypomniała, że w kampanii informacyjnej na temat abolicji od samego początku biorą udział organizacje pozarządowe. Fundacja "Ocalenie" przeprowadziła dotąd kilkanaście spotkań w ośrodkach dla uchodźców oraz z osobami mieszkającymi poza ośrodkami. Wzięły w nich udział osoby narodowości m.in. czeczeńskiej, gruzińskiej, białoruskiej, ormiańskiej, algierskiej czy libijskiej. Pracownicy fundacji, będący obywatelami Czeczenii, Algierii i Gruzji, cały czas pomagają cudzoziemcom składać do wojewodów wnioski o abolicję.
Także Polska Akcja Humanitarna pomaga cudzoziemcom chcącym skorzystać z abolicji w wypełnianiu wniosków o legalizację pobytu. Wolontariusze PAH-u zapraszają do biur znajdujących się na terenie Warszawy, Krakowa i Torunia - od poniedziałku do piątku, w godz. 9-17. Informacje są udzielane m.in. w języku polskim, rosyjskim i angielskim.
Cudzoziemcy mogą ubiegać się o zalegalizowanie swojego pobytu do 2 lipca br. Aby skorzystać z abolicji powinni wystąpić do wojewody bądź szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców o zezwolenie na zamieszkanie na czas określony. Abolicja jest udzielana na 2 lata. W tym czasie cudzoziemiec może podjąć zatrudnienie na podstawie umowy o pracę bez zezwolenia oraz prawnie uregulować swój dalszy pobyt w Polsce.
Ustawa, na mocy której cudzoziemcy nielegalnie przebywający w Polsce mogą starać się o legalizację pobytu, weszła w życie 1 stycznia. Wnioski składa się w urzędach wojewódzkich. Procedura rozpatrywania i wydawania decyzji trwa od 45 do 60 dni. Wymagane dokumenty to: formularz wniosku, cztery aktualne zdjęcia, ważny dokument podróży oraz potwierdzenie wniesienia opłaty skarbowej. Na miejscu w urzędach dyżurują funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy pobierają odciski linii papilarnych od cudzoziemców, aby sprawdzić, czy nie figurują oni w kartotekach kryminalnych i rejestrach osób poszukiwanych.
O abolicję mogą ubiegać się cudzoziemcy, którzy przebywają w Polsce nielegalnie i nieprzerwanie co najmniej od 20 grudnia 2007 r. Cudzoziemcy, którym odmówiono nadania statusu uchodźcy i wobec których orzeczono o wydaleniu z terytorium Polski, skorzystają z nowych przepisów, jeśli ich pobyt jest nieprzerwany od 1 stycznia 2010 r. Abolicja obejmie także tych, wobec których 1 stycznia 2010 r. trwało kolejne postępowanie w sprawie nadania statusu uchodźcy.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.