Dziesięciu chrześcijan zgromadzonych w domu prywatnym na modlitwie aresztowała irańska policja
Przewieziono ich w nieznane miejsce, a rodziny do tej pory nie otrzymały wiadomości, gdzie znajdują się zatrzymani. Wśród nich jest 23-letni Majtaba Hosseini, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo. Już raz z tej przyczyny odbywał on wyrok więzienia. Także pozostali są Irańczykami, którzy zmienili wiarę.
Funkcjonariusze irańskiej służby bezpieczeństwa żądają zwykle od aresztowanych chrześcijan wyrzeczenia się wiary. Źródła lokalne w Teheranie potwierdzają, że tamtejsza wspólnota wyznawców Chrystusa od pewnego czasu doświadcza wzmożonych działań operacyjnych. Szczególnym zainteresowaniem religijnej bezpieki cieszą się osoby świeżo nawrócone na chrześcijaństwo. Aktywność wyznawców Chrystusa jest ściśle monitorowana i ograniczana. Bezpieka wykorzystuje w tym celu wszelkie osiągnięcia zachodniej techniki, w tym nowoczesne podsłuchy instalowane w domach chrześcijan. Sytuację w Iranie naznacza również niepokój związany ze spodziewaną wojną z Izraelem, który za wszelką cenę chce powstrzymać produkcję irańskiej broni nuklearnej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.