Spiderman, Batman i Superman razem wzięci to przy nich cherlawe słabeusze. Aniołowie nie są sympatycznymi tłuścioszkami. Są szybcy jak błyskawica i mają niewyobrażalną siłę.
CZŁOWIEK KRÓLEM ANIOŁÓW
Skąd wiadomo, że wysłannicy z nieba są potężni? Weźmy takiego Gabriela, archanioła zwiastowania. Najpierw przyszedł do Zachariasza i poinformował go, że niedługo narodzi mu się synek – mały Jasio. Zachariasz dygotał z przerażenia. Potem archanioł zjawił się w Nazarecie i zdumionej Maryi powiedział, że została wybrana na Matkę Syna samego Boga. Co ciekawe, moc archanioła nie zniszczyła jej. Maryja rozmawiała z gościem z nieba jak równy z równym. A przecież to właśnie archanioł Gabriel na polecenie Boga sprawił, że Sodoma i Gomora, dwa potężne miasta pogrążone w grzechu, stały się kupą popiołu. Maryja jest zwana Królową aniołów. To znaczy, że królem aniołów nie jest jakiś „wszystkomający mega-super-hiper-anioł” lecz… człowiek. Maryja może posyłać ich do tych osób, które Jej powierzymy. Dlaczego nie skorzystać z takiej promocji?
ANIOŁ STRÓŻ W AKCJI
„Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój, rano, wieczór, we dnie, w nocy”… – szepczą na całym świecie. Niestety, dzisiaj aniołów stróżów włożono między bajki, gdzie występują razem z rusałkami, gnomami, Muminkami, Smurfami i skrzatami. Tymczasem aniołowie to nie bohaterowie pobożnych bajeczek, ale prawdziwe istoty! „Szczególny kult mam do Anioła Stróża. Od dziecka, jak pewnie wszystkie dzieci, wiele razy modliłem się: »bądź mi zawsze ku pomocy, strzeż duszy, ciała mego…«. Mój Anioł Stróż wie, co robię. Moja wiara w niego, w jego opiekuńczą obecność stale się we mnie pogłębia” – pisał Jan Paweł II w książce „Wstańcie, Chodźmy!”. Co robi taki anioł? Strzeże. Opiekuje się. Pilnuje każdego kroku człowieka, nawet wtedy, gdy człowiek odwraca się do Boga plecami. Wkracza do akcji, gdy zbaczamy z drogi przygotowanej przez Boga.
* * *
Historia Kościoła zna ludzi, którzy widzieli swojego Anioła Stróża. Święta Gemma Galgani gawędziła sobie z niebiańskim stróżem jak ze starszym kolegą. A św. ojcu Pio Anioł Stróż służył często jako tłumacz. Przekonali się o tym ci, którzy spowiadali się u zakonnika po angielsku czy francusku. Ojciec Pio nie znał tych języków wcale. Dzięki pomocy skrzydlatego przyjaciela języki obce nie były mu obce. Jeden z uczniów ojca Pio, Cecil Humprey-Smith pochodzący z Anglii uległ kiedyś wypadkowi samochodowemu. Przyjaciel, widząc jego krytyczny stan, popędził na pocztę, by nadać telegram do o. Pio i błagać o modlitwę. Ledwie depesza znalazła się na pocztowym pulpicie, mężczyzna, ku swemu zdumieniu otrzymał odpowiedź.
Zakonnik zapewniał, że już modli się za rannego Anglika. Po kilku miesiącach Cecil i jego przyjaciel zjawili się u ojca Pio, by zapytać, jak dowiedział się o wypadku. „Czy sądzicie, że aniołowie latają tak wolno jak samoloty?” – usłyszeli zdumieni. Ojciec Pio często przypominał braciom zakonnym: „Możecie przysłać swego Anioła Stróża o każdej porze dnia i nocy, bo zawsze jestem szczęśliwy, przyjmując go”. To co, wysyłamy? Wszystko przygotowane? Anioł gotowy do przekazania Panu Bogu mojej wiadomości? No to odpalamy: trzy, dwa, jeden, start: „Aniele Boży, stróżu mój…”
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.