Siły zbrojne syryjskiego reżimu zabiły w piątek 31 osób, z czego co najmniej 10 demonstrantów w mieście Hims na zachodzie kraju, gdzie znów podjęto ostrzał dzielnic opozycji - poinformowali opozycyjni aktywiści.
Według nich pociski moździerzowe trafiły w demonstrację w jednej z dzielnic i w wiernych wychodzących z meczetu po piątkowych modłach.
Wznowienie ostrzału dzielnic Hims nastąpiło w dwa dni po pobycie w tym mieście zastępczyni sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Valerie Amos, która powiedziała w czwartek, że jest wstrząśnięta skalą zniszczeń w dzielnicy Baba Amro, która była bastionem rebeliantów.
Amos poinformowała w piątek na konferencji prasowej w stolicy Turcji Ankarze, że władze syryjskie zgodziły się na dokonanie, jak to nazwała, "ograniczonej oceny" sytuacji w kraju. Nie podała szczegółów. Oświadczyła, że zwróciła się do syryjskiego rządu o umożliwienie niezakłóconego dostępu ekip z pomocą humanitarną do miejsc, które najbardziej ucierpiały, lecz władze Syrii poprosiły o więcej czasu (na decyzję).
Mające siedzibę w Londynie Obserwatorium na rzecz Praw Człowieka utrzymuje, że w protestach antyrządowych, które zaczęły się w Syrii przed rokiem, zginęło prawie 8,5 tys. ludzi, w większości cywilów.(PAP)
mmp/ mc/
10960917 10960837 arch.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.