„Nie należy podejmować nerwowych działań, ale ustalić jasną linię właściwej obrony i argumentów” – powiedział w rozmowie z KAI bp Jan Tyrawa o rozporządzeniu Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie nauczania religii w szkole.
Chodzi o rozporządzenie MEN, które ma wejść w życie 1 września. W ramowym planie nauczania nie ma lekcji religii ani etyki. Zajęcia te wpisano w szkolny plan nauczania, finansowany przez samorządy.
– To może różnie się skończyć. Także i tym, że katecheza zostanie praktycznie wyeliminowana z programów szkolnych, pod takim czy innym pretekstem – przestrzega bp Tyrawa.
Hierarcha przypomina o zbliżającym się zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Jego zdaniem, temat lekcji religii w szkole powinien zostać podjęty przez wszystkich pasterzy Kościoła w Polsce. – Trzeba będzie zbadać także dokumenty. Dlatego, że nauczanie religii zostało wpisane w Konkordat, a to jest już kwestia wagi państwowej. Skoro tak jest, to pani minister nie powinna samodzielnie podejmować takich decyzji – zakończył.
W obliczu zagrożeń, jakie pojawiają się w naszym kraju warto wiedzieć jak postępować.
Ograniczenia dotyczą strefy od poziomu ziemi do ok. 3 km w górę.
Do szkół wprowadzony został kontrowersyjny program edukacji seksualnej.
Do szkół wprowadzony został kontrowersyjny program edukacji seksualnej.
To ma być „fundamentalna zmiana w tym, co znaczy być człowiekiem.”